
Są takie miejsca na świecie, o których nawet po latach nie da się zapomnieć. Miejsca, które pozostaną w nas – i to nie tylko jako wakacyjne wspomnienie. Tym razem chcemy Was zaprosić na Maderę, zieloną wyspę wiecznej wiosny na samym krańcu Europy!

Do niedawna Madera była dla turystów z naszego kraju trudno osiągalnym wakacyjnym marzeniem. Jednak dziś, dzięki coraz liczniejszym połączeniom czarterowym, na wyspę możemy dolecieć o każdej porze roku w ok. 5 godzin bezpośrednio z kilku polskich miast. Co ciekawe, już samo lądowanie na wyspie jest absolutnie niezwykłe, ponieważ pas startowy lotniska w Funchal (stolicy Madery) nie znajduje się na stałym lądzie, ale zbudowano go na wysokich na 70 metrów, wbitych w dno oceanu 180 palach! Dzięki takiej konstrukcji samoloty mogą podchodzić do lądowania z dwóch stron pasa, w zależności od kierunku wiatru – ekstremalne wrażenia murowane! :-)

Madera jest zamieszkałym przez ok. 250 tys osób portugalskim archipelagiem na Oceanie Atlantyckim, oddalonym o prawie 1000 km od Lizbony. Archipelag obejmuje dwie główne wyspy – Maderę i Porto Santo – oraz mniejsze, niezamieszkałe wysepki. Miejsce to odkryto przypadkiem dopiero w XIV wieku, kiedy chroniąc się przed sztormem zawinął w te strony portugalski statek. Nazwa Madera oznacza wyspę drewna, gdyż – w przeciwieństwie do otaczających ją pustynnych wysepek – była całkowicie porośnięta gęstym lasem pierwotnym. Aby dało się na niej założyć osady, lasy intensywnie wypalano i karczowano. Dziś trudno uwierzyć, że taki proceder w zamierzchłej historii fatycznie miał miejsce, ponieważ Madera – w zgodnej opinii odwiedzających – i tak sprawia wrażenie jednego z najbardziej zielonych miejsc na świecie!
Co przyciąga na Maderę? Przede wszystkim niepowtarzalny klimat i imponująca, wręcz rajska przyroda. Wyspa znajduje się w strefie klimatu subtropikalnego, dzięki czemu występują tu praktycznie tylko dwie pory roku: wiosna i lato, ze stałą temperaturą dzienną około 24°C. Właśnie dzięki tak sprzyjającym warunkom atmosferycznym Madera nazywana jest krainą wiecznej wiosny i przez cały rok stanowi idealne miejsca na wakacje. Dodatkowo oferta hotelowa na wyspie charakteryzuje się wysokim standardem, co nie dziwi, ponieważ turystyka, obok produkcji słynnego wina Madera, jest głównym źródłem dochodów mieszkańców wyspy.

Archipelag znany jest z zachwycających krajobrazów, zapierających dech w piersiach wulkanicznych klifów, kwitnących przez cały rok kwiatów, ogrodów z tropikalną roślinnością, prastarych lasów wawrzynowych wpisanych na listę UNESCO. Jednak to, co jest zdecydowanie największą atrakcją turystyczną wyspy to LEWADY, które stanowią prawdziwy raj dla miłośników dzikiej natury oraz górskich, lecz – co należy szczególnie podkreślić – niezbyt wymagających wędrówek na dużych wysokościach. Lewady to unikalny na skalę światową system kanałów nawadniających Maderę, które powstały jeszcze w XV wieku. Ich długość wynosi ok. 2500 km, a ponad 40 km wydrążono w skalnych tunelach! Dostępne trasy spacerowe wzdłuż lewad są dobrze wytyczone i przygotowane dla turystów, dzięki czemu spacer lewadami jest najlepszym sposobem na zobaczenie w całej krasie piękna Madery.

Poza Maderą, warto również odwiedzić oddaloną o 40 km wyspę Porto Santo. Na wyspie znajduje się małe muzeum Krzysztofa Kolumba, który mieszkał tu przez trzy lata zanim wyruszył do Ameryki. Największą atrakcją Porto Santo jest jednak wspaniała, piaszczysta, 9-kilometrowa plaża, będąca wizytówką całego archipelagu.

Na Maderze możemy natrafić również na kilka polskich akcentów. Portugalska legenda głosi, że na wyspie osiadł król Polski i Węgier Władysław III Warneńczyk po zakończonej bitwie pod Warną. Według jednej z rozważanych teorii, mógł on być nawet ojcem samego Kolumba! Na przełomie 1930/31 roku kilka zimowych miesięcy na Maderze spędził zwabiony łagodnym klimatem marszałek Józef Piłsudski. Informuje o tym pamiątkowa tablica w wilii Quinta Bettencourt. W stolicy wyspy jest nawet postument z popiersiem Piłsudskiego. W samym centrum Funchal, tuż przy wejściu do katedry, znajduje się również pomnik Jana Pawła II, upamiętniający papieską pielgrzymkę na Maderę w 1992 roku.

Jeśli jeszcze zostało Wam kilka dni urlopu, to może warto wykorzystać je właśnie na odwiedzenie przepięknej Madery – tropikalnego ogrodu na Oceanie Atlantyckim!